Temat: Ludzkie szczęście...
...się ofiarować swoją życzliwą obecność (a jeśli to możliwe, to i pomoc) dotkniętym tym nieszczęściem. Jeśli zaś to mnie to zło czy nieszczęście spotkało, czymś istotnym jest trzymać się wtedy jak najmocniej Pana Jezusa, ale także nie odrzucać pomocy tych moich bliźnich, którzy chcą mi pomóc. Proszę zauważyć, że w powieści Dostojewskiego "Bracia Karamazow" najgłośniej oskarża Pana Boga o niewinne cierpienia dzieci Iwan Karamazow, wymodelowany w tej powieści â moim zdaniem â na postać diaboliczną. Bo zarazem Iwan palcem by nie ruszył, żeby pomóc komuś cierpiącemu. On swój stosunek do cierpienia załatwił sobie poprzez oskarżanie Pana Boga. Trochę szerzej piszę na ten temat w tekście pt. "Ogrom cierpienia jako argument przeciw Panu Bogu" (w książce Pytania nieobojętne). Best Regards o. Jacek Salij Pan Bóg na pewno nigdy nie chce...
Źródło: apostol.pl/forum/viewtopic.php?t=1298
Temat: Czas a Bóg
...skrzywdzone, odebrano mu to, co naturze ludzkiej się należy skoro już istnieje. Nie ma tu cienia subiektywności. ">Ani krzywdziciela, ani pokrzywdzonego nie da się zmusić do zmiany nastawienia. Nie ma to najmniejszego związku z tym, o czym pisałem, czyli z psychologiczną intuicją (potrzebą), że trwałe i nigdy niewyrównane istnienie niesprawiedliwości jest trudne do zaakceptowania i gryzie się z intuicją moralną ludzi. Ateista, Iwan Karamazow odmawiał uczestnictwa w takim świecie.
Źródło: dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?t=17579